Tony Yoru
oddaje słuchaczom intymny numer, który wbija się na dno duszy by chwycić za serce i zostać w pamięci na bardzo długo.
Po wakacyjnych wydaniach „Serce bije” oraz „Tragedii współczesnej”, Tony Yoru oddaje w ręce fanów „Kredyt”, który jest swoistym rozliczeniem się artysty z samym sobą.
Emocjonalna ballada, która idealnie wkomponowała się w aktualnie panującą, jesienną aurę to kompozycja niesamowitego wokalu oraz ujmującego brzmienia pianina. To idealny przykład, kiedy minimalizm jest wystarczający i kompletny.
Tony Yoru o „Kredycie”
"Kredyt to jak dotąd, mój najbardziej osobisty utwór. Opisuje jak moje problemy wpływały na relacje, w których się znajdowałem i jak je traciłem. Kiedy wszystkie ziomki szły do przodu i budowały swoją przyszłość, dziewczyny, które zraniłem o mnie zapominały, moje marzenia stały się ciężarem... W utworze śpiewam o tym, że chce to naprawić, nadgonić lata, które straciłem. Ten utwór, to po prostu "przepraszam" dla osób, które musiały tego doświadczyć... I dla samego siebie właściwie też..."
(Tony Yoru / fot. Adam Słaboń)
Tony Yoru czyli Antoni Olech, zachwyca możliwościami wokalnymi – potrafi operować falsetem, by innym razem przenieść się na znacznie niższe rejestry. Kiedyś śpiewał w metalcorowym zespole. W swoich piosenkach opowiada o uniwersalnych słodko-gorzkich historiach. Artysta wystąpi już wkrótce podczas
GREAT SEPTEMBER
►https://www.facebook.com/tonyyoru/
►https://www.instagram.com/tomashh_kunysz/
►https://www.tiktok.com/@tonyoru
►https://www.youtube.com/channel/UC207rc9YB45cYihD92k9dYA
►https://tidal.com/browse/artist/20073995
►https://open.spotify.com/artist/5vxpRIK38jdowAGpiNg6Up
►https://music.apple.com/us/artist/tony-yoru/1519243954
►https://soundcloud.com/tonyyoru