Menu
· Strona główna
· Archiwum
· Dodaj newsa
· Szukaj
· Płytoteka Zbyszka


Biblioteka Zbyszka

















































  

Kolejny Wieczór Flamenco już za nami
Wysłano dnia 24-02-2020 o godz. 22:40:00
Temat: Live
Live Wczoraj dostałem komunikat SMS, żeby nie wychodzić z domu, jeżeli ktoś nie musi. Zaryzykowałem i poszedłem na koncert zespołu Malecón. Wiało potwornie, trzeba było uważać, aby coś z dachu nie spadło na głowę. Na ulicach było widać poprzewracane przedmioty. Z dachu zwisały poprzerywane przewody od anten. Pozrywane reklamy.


Idąc już ulicą Oławską - zauważyłem, że słynny baldachim klubu Vertigo został zwinięty, jak się potem dowiedziałem od Michała - zrobiono to ze względów bezpieczeństwa. Gdy wszedłem do środka, na schodach stała duża kolejka chętnych do wejścia.




Pomyślałem sobie, że ludzie, co raz chętniej przychodzą na ten rodzaj muzyki. Pamiętam pierwsze edycje i nie ma porównania, z tym, co się teraz dzieje. Uważam, że jest to zasługą Kasi Krzysztyniak, która jak tylko może promuje ten typ muzyki. Jak już napisałem, kiedy wszedłem do środka wszystkie stoliki były zajęte. Trzeba było dostawiać krzesełka przy barze, lub w jakiś innych wolnych miejscach klubu.

(Kasia Krzysztyniak)

O 20.20 na scenę weszła Kasia Krzysztyniak i zapowiedziała program wieczoru. Przedstawiła członków zespołu, opowiedziała krótką historię powstania, i od razu zaprosiła wszystkich na kolejną edycję Wieczoru Flamenco, która odbędzie się w ostatnią niedzielę marca. Oczywiście wstęp skróciłem, bo Kasia bardzo ciekawie opowiadała (jak zawsze) i można było się sporo dowiedzieć.



(Rainer Maria Nero)

Po pięciu minutach - na scenę wszedł Rainer Maria Nero austriacko-polski gitarzysta, kompozytor i wykładowca. Dał kilkuminutowy popis gry na gitarze. Za każdym razem, kiedy słucham Rainera odkrywam w jego grze coś nowego. Może będę się powtarzał, ale mógłbym go słuchać godzinami. Słyszałem komentarze przy stolikach dotyczących jego gry na gitarze - i wiecie co? trzeba by było napisać pół recenzji z tego co słyszałem. Niektórzy widzieli go po raz pierwszy. Myślę, że nie ostatni. Bo z tego co słyszałem byli zachwyceni.




(Malecón)

Kiedy mistrz gitary zakończył swój popis - na scenę weszło trzech pozostałych członków Malecón, Jako pierwszy Borja Soto to obecnie jedyny hiszpański śpiewak flamenco zamieszkujący w Polsce, pochodzący z Sewilli i Dyrektor artystyczny cyklu koncertowego Wieczory Flamenco, następnie Juan Carlos Hechavarría (na którego mówią JUANKY), kubański wokalista, który od 12 lat mieszka w Polsce, były członek słynnego na Kubie zespołu Giralodo Piloto i Klimax i na końcu dostojnie wszedł na scenę Osmar Pegudo Álvarez, kubański perkusista, od trzech lat mieszkający w Polsce. W latach 2008–16 grał w kubańskich orkiestrach Estrellas Cubanas i Grupo Cuba Libre.



(Juan Carlos Hechavarría i Borja Soto)

Dla ścisłości dodam, że Soto, Nero i Álvarez to członkowie Los Duendes, międzynarodowej formacji utworzonej we Wrocławiu w 2018 roku. W pierwszym półroczu tego roku ma się ukazać ich debiutancka płyta "Mezalians".


(Borja Soto)

Koncert został podzielony na dwa sety. Każdy po sześć utworów. W pierwszej części usłyszeliśmy: "Lágrimas negras" (Czarne łzy) z repertuaru Compay Segundo (†2003), "Venenosa" (Trucizna), "Corazón Loco" (Szalone serce), "Borrachera" (Pijaństwo), "Chan Chan" z repertuaru Buena Vista Social Club


(Osmar Pegudo Álvarez)

W drugiej części wykonano: "Aprendiz" (Uczeń), "Hasta que se seque" (Aż wyschnie), "Bamboléo" z repertuaru Gypsy Kings, "Bésame, mucho" znany z wykonania Cesárii Évory (†2011), "Fantasia" pierwszy singel grupy Los Deuntes oraz premierowy utwór "Te vas a arrepentir". (Będziesz żałować), jak powiedział JUANKY, jeszcze nigdzie nie wykonywany na żywo.

(JUANKY)

Miałem opisywać każdy utwór osobno, ale postanowiłem napisać ogólnie, ponieważ miałem takie wrażanie, że ta zabawa nie ma przerw, tylko toczy się bez końca. Na pewno dużą zasługą tej wspaniałej rozrywki była obecność na scenie JUANKY'ego. Przepraszał za swój język polski, ale mówił to tak uroczo, że co chwile otrzymywał brawa. Potrafił żartować ze wszystkiego, nawet z Fidela Castro (†2016), który dobrobyt budował na Kubie 60 lat! I jaki jest tego efekt? To widzimy wszyscy. Mówił o miłości, pijaństwie i różnych perypetiach życiowych. Gdybym zamknął oczy i słyszał śpiew JUANKY'ego, bez problemu powiedziałbym, że to głos z Ameryki Środkowej lub Południowej. Całkiem inny, niż śpiew Soto, który próbuje mówić po polsku, ale nie za bardzo mu to wychodzi. Kursując po sali różne rzeczy się słyszy. I właśnie usłyszałem, że gdyby mówił po polsku chociażby tak, jak JUANKY dużo by zyskał. Może jeszcze kiedyś mile nas zaskoczy.

W tym tygodniu kończy się karnawał (nie dla wszystkich, ale jednak kończy się). Był to idealny moment, aby sobie potańczyć i głośno pośpiewać, do czego cały czas zachęcał nas JUANKY. Część publiczności skorzystała z tego, a inni woleli sączyć sobie napoje i skupić się na słuchaniu, i oglądaniu zespołu Malecón. Kolejna edycja Wieczoru Flamenco już za nami. Do następnej trzeba będzie niestety poczekać miesiąc. Kasia zapowiedziała znakomity duet z Francji. W odpowiednim czasie poinformuję Państwa o tym na swojej stronie www.muzyczneabc.pl


(my również dziękujemy)

Nie żałuję, że byłem na tym koncercie. Wichura nie zrobiła mi (na szczęście) nic złego. Dojechałem cały i zdrowy do domu, a za oknem wiało, jeszcze bardziej niż, gdy wyjeżdżałem. Na Kołłątaja szła przede mną młoda kobieta, którą wiatr popchał mnie wprost na mnie. Na szczęście złapałem ją w objęcia i nie upadła. Bardzo mi podziękowała, bo nie wiadomo, czy by nie wpadła pod samochód, bo o dziwo ruch był duży (była 22.35). Przynajmniej i tu się też przydałem.

(tekst: Zbyszek Kowalczyk. Zdjęcia: Jakub Szurkowski)

Bardzo dziękuję Kasi Krzysztyniak za zaproszenie i za przemiłą rozmowę. Jakubowi, że pomimo zmęczenia znalazł czas, aby mi towarzyszyć na koncercie. Magdalenie i Michałowi za opiekę nad nami. Jeszcze raz dziękuję!



(cudo architektury - Wrocław Główny)






 
Pokrewne linki
· Live
· Więcej o Live
· Napisane przez agizaj


Najczęściej czytany artykuł o Live :
Niezapomniany ostatni w tym roku Wieczór Flamenco


Oceny artykułu
Wynik głosowania: 5
Głosów: 196


Poświęć chwilę i oceń ten artykuł:

Wyśmienity
Bardzo dobry
Dobry
Przyzwoity
Zły



Opcje

 Strona gotowa do druku  Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych  Wyślij ten artykuł do znajomych


  
Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Re: Kolejny Wieczór Flamenco już za nami (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 26-02-2020 o godz. 21:51:55
Kapitalny koncert. A JUANKY jest rewelacyjny!


[ Odpowiedz na to ]



Re: Kolejny Wieczór Flamenco już za nami (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 27-02-2020 o godz. 17:01:46
Jak zawsze na poziomie!


[ Odpowiedz na to ]



Re: Kolejny Wieczór Flamenco już za nami (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 28-02-2020 o godz. 18:47:43
ZByszku kiedy nasz zabierzesz na taki koncert!
Sylwia i Patrycja


[ Odpowiedz na to ]



Re: Kolejny Wieczór Flamenco już za nami (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 28-02-2020 o godz. 21:11:09
Kiedy u nas w Krakowie będzie impreza tego typu? Tak zazdroszczę wrocławianom!


[ Odpowiedz na to ]


Właściel Zbyszek ZbiKo Kowalczyk ˆ (C)+(P) Wszelkie prawa zastrzeżone
kom. 506-504-359 e-mail: zbyszek.kronikarz@gmail.com
www.muzyczneabc.pl - Biblioteka Zbyszka, Płytoteka Zbyszka, info z kraju i ze świata
*