"Amsterdam powstał z miłości do wyrazistych, gardłowych refrenów. To jakby Conor (wokalista) wypluwał słowa prosto w twarz! Ale jest tu też fragment stonowany, jakby cisza przed burzą. Nie mieliśmy go kompletnego przed wejściem do studia i to właśnie jeden z takich numerów, który wykluł się podczas procesu nagrywania. To musiał być kawałek, którym wrócimy do naszych fanów" – opowiada zespół.

Stwierdzić, że ostatnie półtora roku zespół był w nieustannej podróży to mocne niedoszacowanie. Debiutancki krążek sprzedał się w ilości ponad 250 tysięcy, a utwory z niego odtworzone były prawie 200 milionów razy w serwisach streamingowych. Tych pięciu muzyków przeszło drogę od małych klubów po przewodzenie największym europejskim festiwalom w Europie, Stanach a nawet Korei Południowej (gdzie występowali przed ponad 20 tysiącami fanów!). Są także ulubieńcami Polskiej publiczności, przed którą występowali już wielokrotnie (m.in. podczas Open’er Festival). Daty nowych koncertów europejskich zostaną ogłoszone wkrótce.

(Kamil Babacz-Sony Music PL)